„The Economist” opublikował przedwczoraj list ambasadora Taipei w Londynie Davida Yung-Lo Lina, w którym przedstawia on tajwańskie doświadczenia w walce z pandemią. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia wirusem jest tam niska, a większość przypadków rozprzestrzeniania się choroby jest wykrywana. Jak pisze ambasador, „Taiwan dowodzi, że demokracje mogą skutecznie walczyć z wirusem bez autorytarnej reakcji”.
Władze tego, liczącego ok. 23,5 mln mieszkańców, kraju postanowiły poradzić sobie z epidemią SARS-CoV-2 z poszanowaniem konstytucji i praw człowieka. Pierwszy przypadek zakażenia odnotowano 21 stycznia. Według oficjalnych danych do dnia dzisiejszego potwierdzono 306 przypadków, w tym 5 śmiertelnych i 39 wyzdrowień. Tajwańskie doświadczenia i przebieg procesu legislacyjnego przedstawiła prof. Wen-Chen Chang, dziekan National Taiwan University College of Law. Przedstawiam poniżej tłumaczenie fragmentów jej artykułu.
Podstawą działań tajwańskiego rządu jest uchwalona w 1944 roku i wielokrotnie poprawiana (ostatnio w czerwcu 2019) ustawa o kontrolowaniu chorób zakaźnych (Communicable Diseases Control Act – CDCA). Po doświadczeniach z epidemią SARS, w roku 2011 Trybunał Konstytucyjny uznał, że użyto wówczas „nadmiernych środków” i zobowiązał rząd m.in. „do określenia limitu czasowego obowiązkowej kwarantanny, środków zaradczych i systemu rekompensat dla osób poddanych kwarantannie”.
„Tajwańska walka z pandemią prowadzona jest zgodnie z ustawą CDCA, jej przepisów wykonawczych i z poszanowaniem zasad konstytucyjnych. To dzięki tym konstytucyjnym rozwiązaniom rząd Tajwanu mógł podjąć szybkie – i restrykcyjne – środki w walce z rozprzestrzenianiem się COVID-19”.
Na podstawie art. 58 ustawy CDCA, inspekcje podróżnych przybywających na Tajwan z Wuhan rozpoczęto już 30 grudnia, a 15 stycznia wpisano COVID-19 na listę chorób zakaźnych (art. 3 CDCA). 20 stycznia na podst. art. 17 CDCA powołano centrum do walki z epidemią. Trzeba zaznaczyć, że działania te podjęto na długo przed pierwszym posiedzeniem i ostrzeżeniem WHO ws. koronawirusa, a także to, że wskutek sprzeciwu Chin, Tajwan nie jest członkiem Światowej Organizacji Zdrowia.
26 stycznia wprowadzono zakaz wprowadzono zakaz wjazdu na Tajwan mieszkańcom chińskiej prowincji Hubei, a 6 lutego, z całych Chin. Wprowadzono także 14-dniową kwarantannę dla osób przybywających z Chin, Korei Południowej, Singapuru, Iranu i Włoch. W związku z zaostrzeniem epidemii 19 marca wprowadzono zakaz wjazdu dla wszystkich obcokrajowców, a tajwańczycy powracający do domu muszą przejść 14-dniową kwarantannę (na podst. art. 58 CDCA).
W międzyczasie, bo już 25 lutego w odpowiedzi na społeczne zaniepokojenie przyjęto specjalną ustawę zapewniającą obywatelom spore ulgi i odszkodowania. Art. 11 tej ustawy, przewiduje na ten cel 60 miliardów nowych dolarów tajwanskich (ok. 8,1 mld złotych). Na podstawie jej art. 9, 10 marca wydano przepisy, na mocy których osoby, na które nałożono obowiązek izolacji lub kwarantanny, albo też muszą opiekować się takimi osobami mogą otrzymać odszkodowanie w wysokości 1000 NTD (ok. 135 zł) dziennie przez okres 14 dni.
Na tej samej podstawie, 10 marca przyjęto też przepisy określające zasady rekwizycji sprzętu i materiałów do produkcji środków do walki z epidemią, a także odszkodowania z tego tytułu. Na podstawie art. 54 CDCA i przepisów z 2008 roku zarekwirowano wszystkie maski produkowane na Tajwanie. Następnie producenci masek zostali zobowiązani przez rząd do współpracy i uruchomienia ich masowej produkcji. Dzięki temu już 6 lutego uruchomiono sprawny system dystrybucji: maski są sprzedawane w bardzo niskiej cenie w aptekach, przychodniach i zwykłych sklepach. Kluczem do sukcesu okazało się wdrożenie przez ministra cyfryzacji systemu e-governance, co pozwoliło na zapewnienie skutecznej i uczciwej dystrybucji masek i zaopatrzenia medycznego, a ich zapasy systematycznie rosną. Na podstawie ustawy specjalnej, wszystkie zarekwirowane fabryki, usługi, a nawet personel otrzymają odpowiednią rekompensatę.
Już 2 lutego minister edukacji podjął decyzję o przesunięciu terminu rozpoczęcia semestru letniego we wszystkich szkołach i uczelniach o dwa tygodnie. Ponieważ decyzja ta wywołała problemy związane z opieką nad dziećmi, minister pracy podjął decyzję o przyznaniu specjalnego 14-dniowego bezpłatnego urlopu tym rodzicom, którzy muszą opiekować się dziećmi. Ponadto wprowadzono odliczenia podatkowe dla tych przedsiębiorców, którzy udzielą pracownikom płatnych urlopów.
Zdaniem prof. Wen-Chen Chang, „tym, co konieczne do łagodzenia napięcia między dążeniem do opanowania kryzysu a zapewnieniem wolności obywatelskich i praworządności, nie zawsze są dobrze sformułowane przepisy prawne, ale ramy prawne, w których procesy demokratyczne mogą funkcjonować w taki sposób, by gwarantować szybkie i odpowiedzialne działanie. Jak na razie, względny sukces Tajwanu w walce z koronawirusem wykazał zdolność tego kraju do szybkiego radzenia sobie z kryzysem zdrowia publicznego w ramach przejrzystych, demokratycznych reguł prawnych. I chociaż ramy te nie są pozbawione wad, władze Tajwanu ciągle współpracują ze społeczeństwem obywatelskim, by wynegocjować z nim w czasie tego nagłego zagrożenia możliwie najlepsze rozwiązania.”
Cały artykuł na blogu Verfassungsblog.de (język angielski).