City-Music-Life-Live!

Dlaczego rząd nie przestrzega własnej ustawy?

Rząd PiS nie respektuje własnej ustawy z 2 marca. Zgodnie z nią, rozporządzenia określające wprowadzane ograniczenia może wydać Rada Ministrów, a nie minister. „Minister zdrowia wydaje rozporządzenia, do których nie ma prawa, bo posłowie mu go nie dali. Ogranicza więc prawa i wolności obywateli bez umocowania w ustawie i tym samym niestety łamie konstytucję”.

Możliwości są następujące:

1) rząd nie panuje nad sytuacją, dział prawny kancelarii premiera/ministerstwa zdrowia nie działa, jego uwagi są lekceważone;
2) rząd celowo wprowadza do obrotu prawnego bubel prawny, czyli nie wprowadza go w drodze rozporządzenia rady ministrów, ponieważ wie, że przyjęta strategia walki z epidemią nie działa i w związku z tym odpowiedzialność za swe decyzje chce przerzucić na społeczeństwo;
3) rozwiązania przyjęte w rozporządzeniach są wadliwe bez względu na to, czy przyjęłaby je rada ministrów czy minister, i w obu przypadkach grożą deliktem konstytucyjnym; jednak w przypadku rozporządzenia ministra odpowiedzialność ponosi tylko on, a nie cały rząd.

Które rozwiązania wybieracie? 1) nawet przy mojej ogólnej ocenie rządu PMM jest dla mnie nieprawdopodobne. Skłaniam się do 2) i 3). Za 2) przemawiają opinie dochodzące z TVP i wypowiedź premiera Glinskiego dla Polsatu, a za 3) brak doświadczenia politycznego prof. Szumowskiego.

Ograli go i poświęcili gracze znacznie wytrawniejsi od niego.

Bodnar: niektóre zapisy ograniczające obywateli są niezgodne z konstytucją (Onet.pl)