Jak wiadomo na podobny krok zdecydowały się m.in. inne ościenne miasta na Śląsku. Być może teraz opłaty zostaną obniżone i u nas. Komisja Infrastruktury i Środowiska jednogłośnie poparła mój wniosek o obniżenie w Katowicach „opłaty śmieciowej”.
Nowy system „gospodarowania odpadami komunalnymi” jest monitorowany przez mnie i moich klubowych kolegów i koleżanki od samego początku. Jeszcze przed jego wprowadzeniem argumentowaliśmy, że wysokość opłat za śmieci w Katowicach jest za wysoka. Wynikało to zarówno z obliczeń (wzięliśmy pod uwagę ilość śmieci w Katowicach i średnie ceny rynkowe), a także z porównania z podobnymi miastami. Nasze przypuszczenia okazały się trafne.
20 listopada br., podczas poprzedniego posiedzenia Komisji Infrastruktury i Środowiska, złożyłem wniosek o przedstawienie całkowitych kosztów funkcjonowania nowego systemu i wielkości należnych i faktycznych wpłat wnoszonych przez mieszkańców z tego tytułu. I dzisiaj, podczas kolejnego posiedzenia komisji, informacje te otrzymałem. Zgodnie z przekazanymi danymi za pierwszy kwartał funkcjonowania systemu, tj. od 1 lipca do 30 września, koszt całkowity wyniósł 9,35 mln zł, natomiast należności – 11,96 mln zł. Faktycznie do miejskiej kasy trafiło nieco mniej pieniędzy, bo 11,79 mln zł. Pomimo jednak tej różnicy, jak widać, wpływy przewyższają koszty o ponad 1/5! Z udzielonej odpowiedzi wynika ponadto, że urząd planuje rozszerzenie usług dla mieszkańców o odbiór odpadów wielkogabarytowych oraz zwiększenie częstotliwości odbioru odpadów biodegradowalnych. Po raz kolejny też pojawiła się informacja, że ewentualne korekty w wysokości opłat możliwe będą „po minimum roku działania”.
Uznałem jednak, że wskazana nadwyżka jest zbyt duża i nie znajduje żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Przy obniżeniu opłat nawet o kilkanaście procent, system w dalszym ciągu będzie efektywnie funkcjonować. Dlatego też zdecydowałem się zgłosił wniosek o obniżenie „opłaty śmieciowej”. Zakładam, że w praktyce mogłoby to oznaczać wprowadzenie stawek za osobę na poziomie 11 zł (za śmieci segregowane) i 16 zł (za niesegrowane), w miejsce aktualnych stawek (odpowiednio) – 14 zł i 20 zł. Komisja Infrastruktury i Środowiska poparła go jednogłośnie, ponad klubowymi podziałami. Teraz ruch należy do prezydenta.