City-Music-Life-Live!

Po drugie: przebudowa centrum

Spodek nocą © Fundacja Wikimedia

Spodek nocą © Fundacja Wikimedia

Często porównujemy Katowice z innymi stolicami regionów. Choćby najbliższymi – Krakowem, Wrocławiem, Opolem. Chcielibyśmy poczuć podobny klimat, nastrój w rynku, przynajmniej kilku uliczkach w centrum. Też tego chcę.

Nie trzeba nikogo dziś przekonywać, że Katowicom potrzebne jest centrum – rynek, czy inna specjalnie wydzielona przestrzeń, która będzie stanowiła totem – wyznaczała kierunki świata, stanowiła punkt odniesienia. Potrzebujemy też miejsca spotkań, choćby dla naszych uroczystości, świąt, rocznic. Potrzebujemy naszego południka zero, miejsca które wyznaczy nie tyle geometryczny, ile przede wszystkim społeczny, wspólny, emocjonalny środek naszej 317 tysięcznej społeczności.

Tydzień temu zakończono konkurs na koncepcję architektoniczną centrum Katowic. Oglądam projekty na katowickich stronach Gazety Wyborczej. Jestem przywiązany do koncepcji otwartej przestrzeni od rynku w kierunku Spodka, którą zwykło się przy tej okazji nazywać katowickimi Polami Elizejskimi. Dobrze się czuję w przestrzeni, nie gubię się w niej, dlatego chyba nie rozumiem koncepcji polegających na jej utylizacji i zastawieniu budynkami, ciągiem budynków. Kameralny rynek zaznaczony, niemal symboliczny, bez wyodrębnionych społecznie funkcji. Dla mnie rynek to miejsce spotkań. Można przejść, przysiąść, porozmawiać chwilę, pójść gdzieś dalej. Takie miejsce potrzebuje perspektywy, powietrza, bryły Spodka i piętrzących się bloków na Koszutce.

Centrum potrzebuje parkingów. Nie tyle miejsc parkingowych wydzielonych krawężnikiem, ile prawdziwych parkingów. Publicznych. Wielopiętrowych, w górę/w dół jeśli potrzeba. Chciałbym w dalszym ciągu mieć możliwość wjazdu do centrum mojego miasta samochodem, ale chciałbym go gdzieś schować, usunąć z ulicy. Myślę też o centrach przesiadkowych przy wjeździe do miasta: żelbetowa kostka, przystanek komunikacji miejskiej, trafika – kupisz gazetę, wypijesz kawę, zapłacisz za parking i ten sam bilet pozwoli ci dojechać do centrum: do pracy, na zakupy, czy spotkanie.

Powietrze: zimą widzieliśmy wyraźnie w Katowicach smog. Dym z domowych palenisk, brak wiatru wywołały efekt typowy dla londyńskich przemieści. Możemy to zmienić. Z mojej inicjatywy miasto podjęło rozmowy z Bankiem Światowym na temat finansowania pomocy finansowej, dzięki której będziemy przebudować nieefektywne paleniska i przeprowadzić niezbędne działania termomodernizacyjne w Katowicach. Nie zdajemy sobie bowiem nawet sprawy z fakty, iż to już nie przemysł czyni nasze miasto brudnym, ale my sami: stare, kopcące piece i samochody. Pomoc z Banku Światowego może znacznie pomóc nam w wymianie  zużytych systemów grzewczych. Mam nadzieję, iż uda się rozmowy te wkrótce z sukcesem zakończyć.

Poprawa jakości życia wymaga również poprawy czystości i higieny naszych ulic i placów. Tak zimą, jak i latem. Platforma Obywatelska zgłosiła w tej sprawie projekt uchwały. Nawiasem mówiąc była to jedyna w tej kadencji inicjatywa uchwałodawcza radnych i swoisty precedens. Zazwyczaj projekty uchwał przedkłada radzie Prezydent Miasta, a przygotowują właściwe wydziału UM. Celem projektu PO było przejęcie przez miasto obowiązku sprzątania ulic i chodników ze śniegu, błota i innych zanieczyszczeń. Projekt, opracowany przez mojego klubowego kolegę Leszka Piechotę, zakładał przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Chcieliśmy zapytać mieszkańców Katowic, czy chcą, aby obowiązki te przejęło miasto. Decyzja ta wiązałaby się, co oczywiste, z ponoszeniem przez Państwa określonych opłat. Jednak decyzję o tym czy nasze ulice i chodniki mają być sprzątane przez miejskie służby i czy chcecie za to ponosić określoną opłatę, chcieliśmy podjąć w drodze demokratycznej decyzji, wybory – referendum lokalnego. Stało się jednak inaczej: wniosek Platformy Obywatelskiej został oddalony głosami Forum Samorządowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. PO szanuje jednak ten werdykt i liczy, że w przyszłości będzie w katowickiej Radzie Miasta dysponować dostateczną większością, aby zbudować stabilną większość dla rozwiązań służących dobru miasta i jego mieszkańców.

Decyzja leży w Państwa rękach! Już 12 listopada!