Podczas wczorajszej sesji zbudowaliśmy większość wokół kluczowych dla nas kwestii: utrzymania dotychczasowych stawek podatkowych i obniżenia opłat za przedszkola. Zniesiona została też anachroniczna i dyskryminująca opłata za posiadanie psa – nie wnoszą przecież właściciele innych zwierząt domowych np. kotów. Prezydent wraz z Forum po raz kolejny przeforsował zwiększenie liczby punktów sprzedaży alkoholu i ograniczył liczbę taksówek w Katowicach. Zarzuca się nam populizm i rozdawnictwo publicznego grosza. Jakie są powody naszych decyzji?
Sukcesem zakończyły się nasze starania dotyczące obniżenia stawek za przedszkola. Poprzednia uchwała podjęta w sierpniu miała, zgodnie z deklaracjami projektodawców, utrzymać opłaty ponoszone przez rodziców na dotychczasowym poziomie. Urzędnicy deklarowali, że ma ona charakter czysto formalny. Państwa telefony i maile przekonały nas, że jest jednak inaczej. Podwyżki w niektórych przypadkach sięgały niemal 30%. Wczoraj opłaty obniżyliśmy do poziomu porównywalnego z sąsiednimi miastami aglomeracji – 1,30 zł za dodatkową godzinę opieki w przedszkolu. Uważamy, że to dobra inwestycja społeczna – większość z kobiet rezygnuje z powrotu do pracy po urodzeniu i wychowaniu dziecka m.in. ze względu na wysokie koszty opieki. Teraz taka decyzja staje się bardziej możliwa.
Utrzymaliśmy też na tegorocznym poziomie stawki podatków lokalnych – od nieruchomości i od środków transportowych. To z kolei sygnał dla przedsiębiorców, których chcemy zachęcić do inwestowania w Katowicach. Liczymy na to, że pieniądze, które nie wpłyną do budżetu w formie tych dwóch podatków pobudzą lokalne inwestycje i wrócą do miejskiej kasy w formie większych dochodów z podatku dochodowego od osób i firm.
Z dobrowolnej opłaty, a wcześniej podatku, za posiadanie psa trafiało do budżetu miasta rocznie ok. 200 tys. zł. Poza wątpliwościami natury społecznej, wysokie koszty poboru tej opłaty stawiały pod znakiem zapytania jej sens ekonomiczny.
Niestety nie przybędzie w Katowicach taksówek. Forum skutecznie zablokowało mój wniosek o zwiększenie limitu licencji o 100. Nie przekonały ich argumenty, że w miastach, w których taksówek jeździ więcej są one po prostu tańsze. Tak jest m.in. w Warszawie i Poznaniu. Zamiast bronić interesów mieszkańców Forum wzięło w obronę interes korporacji taksówkowych. Nic jednak straconego – Sejm pracuje już nad projektem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, która zniesie możliwość ustalania przez samorządy limitów wydawanych licencji. Sam mechanizm licencjonowania i kontroli ma pozostać bez zmian.
Zdaniem Prezydenta i Forum reguły wolnego rynku przemawiają jednak za zwiększeniem liczby punktów sprzedaży alkoholu i to pomimo sprzeciwu organizacji trzeźwościowych. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały, ograniczenie ich liczby może „spowodować znaczny spadek wpływów do budżetu gminy z tytułu opłat za korzystanie z zezwoleń alkoholowych”. W kalkulacjach przyjęto, że w Katowicach zameldowanych na stałe jest ponad 310 tys. osób. Dzwoniłem dzisiaj do Wydziału Spraw Obywatelskich i podano mi inną liczbę – 298 tys. osób. Jak widać cel uświęca środki.